Ministerstwo Środowiska negatywnie zaopiniowało wydanie przez ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego zgody na stosowanie neonikotynoidów w rzepaku.
Wydana przez ministra rolnictwa na początku lipca zgoda na użycie w uprawie rzepaku ozimego neonikotynoidowych środków ochrony roślin podzieliła nie tylko polską opinię publiczną. Okazuje się, że odmienne zdania na ten temat mają nawet członkowie polskiego rządu. Zgoda na neonikotynoidy spotkała się bowiem z negatywną opinią Ministerstwa Środowiska:
Kierując się zasadą przezorności, ponownie negatywnie opiniuję wydanie jednorazowego zezwolenia na zastosowanie wycofanych z obrotu środków ochrony roślin Modesto 480 FS, Cruiser OSR 322 FS na okres nieprzekraczający 120 dni, w uprawie rzepaku ozimego, ze względu na nadal niewyjaśnione w pełni i jednoznacznie, w sposób niebudzący wątpliwości ryzyko dla pszczół i innych owadów zapylających.
Cytat za: agropolska.pl
W piśmie przygotowanym w resorcie środowiska podkreśla się właśnie to, że nie został jeszcze ukończony, przygotowywany przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), raport mający określić ocenę ryzyka dla pszczół i innych owadów zapylających wynikającą ze stosowania neonikotynoidów w rolnictwie.
Ministerstwo środowiska przypomniało także, że podobną, negatywną opinię na stosowanie neonikotynoidów, wydało również w lipcu ubiegłego roku. Jak pamiętamy, wówczas resort rolnictwa pod przewodnictwem ówczesnego ministra Krzysztofa Jurgiela nie zdecydował się na wydanie pozwolenia na stosowanie tych środków w Polsce.
Źródło: agropolska.pl