Około 200 rodzin pszczelich zostało wytrutych przez rolnika z Pomorza, robiącego w ciągu dnia opryski pola rzepaku w Bożympolu w powiecie wejherowskim.
Jak podaje portal Lebork24.info, w miejscowości Bożepole w gminie Łęczyce (powiat wejherowski) na jednym z pól rzepaku należącym do rolnika z Kębłowa (gmina Luzino, powiat wejherowski), w zeszłym tygodniu dokonano nielegalnych oprysków. Według świadków i okolicznych pszczelarzy opryski zostały wykonane w czasie aktywności pszczół, około godz. 17. W efekcie działań rolnika zginęły pszczoły w obrębie około 5 km. Straty pszczelarzy liczone są w dziesiątkach tysięcy złotych. W sumie śmierć poniosło około 200 rodzin pszczelich.
Zatrute owady oraz próbki roślin z feralnego pola zostały przesłane do laboratorium. W przypadku potwierdzenia, że za śmiercią pszczół stał podejrzewany rolnik, władze gminne obiecały pszczelarzom pomoc w walce o odszkodowania.
Rolnikom przypominamy, że bezwzględnie zakazane jest wykonywanie oprysków w czasie aktywności zwierząt i owadów. Opryski powinno się wykonywać wyłącznie w godzinach wieczornych i nocnych. Zakaz oprysków dotyczy także tych godzin, jeśli siła wiatru przekracza 4 m/s.
Źródło: lebork24.info
liczą się etykiety na środkach. a poza tym to właściciel pszczół mógł pilnować sobie swoje zwierzęta. rolnik ma po nocach pracować, to kiedy ma spać.