Ministerstwo Rolnictwa rozpoczęło opracowywanie kolejnego trzyletniego programu wsparcia pszczelarstwa na lata 2019-2022.
Poznaliśmy już wstępne założenia Krajowego Programu Wsparcia Pszczelarstwa w Polsce na lata 2019/2020; 2020/2021; 2021/2022. We wrześniu planowane jest przeprowadzenie konsultacji społecznych, w związku z czym Ministerstwo Rolnictwa prosi o przesyłanie uwag do założeń nowego programu do końca sierpnia.
Krajowy Program Wsparcia Pszczelarstwa na lata 2019 – 2022 zakłada, między innymi, refundację kosztów poniesionych na:
- organizację szkoleń i konferencji pszczelarskich
- zakup sprzętu pszczelarskiego
- zakup leków warrozobójczych
- zakup sprzętu wykorzystywanego do prowadzenia gospodarki wędrownej
- zakup paliwa na potrzeby przewozu pni pszczelich na pożytek rzepakowy lub drzew owocowych
- zakup matek pszczelich o znanej wartości użytkowej, pakietów oraz odkładów pszczelich z takimi matkami
- oraz kosztów poniesionych na przeprowadzenie analiz właściwości fizyko-chemicznych oraz analiz pyłkowych miodu.
Z całym dokumentem można zapoznać się na stronie Polskiego Związku Pszczelarskiego – tutaj. Na tej stronie w komentarzach można także zgłosić własne uwagi do projektu wsparcia pszczelarstwa.
Źródło: zwiazekpszczelarski.pl
Powinni wprowadzic doplaty bezposrednie do uli.a nie tuczyc doplatami organizacje pszczelarskie.pszczelarz wie najlepiej co jego pszczola w roku potrzeba.
rzad powinien przestać traktowac pszczelarzy jak niedorozwinięte dzieci .każdy pszczelarz wie co potrzeba w jego pasiece.wiec dla tego rzad powinien wprowadzić doplaty bezposrednie do uli z agencji https://www.arimr.gov.pl/.a nie kombinować z produkowaniem bez sensownych planow doplat posrednich.z ktorych tak naprawde korzystaja w znacznej wiekszosci firmy a nie pszczelarze.
Całkowicie się zgadzam , że dopłaty powinny być bezpośrednie do każdego zgłoszonego ula i niech to nawet będzie kilkanaście złotych do ula ale dostanie to hodowca , a nie związek który rozdzieli to na swoich starych działaczy i zakup od zaprzyjaźnionych sprzedawców sprzętu . Dlaczego ktoś kto zaczyna dopiero hodowlę pszczół , nawet kilka uli ma nic nie dostać z tej dotacji , jest wielu pszczelarzy którzy mają po kilka uli , a przez te przepisy podają inne ilości niż faktyczne tylko po to żeby dostać jakąkolwiek dotację . Przez takie chore przepisy faktyczna ilość uli (pni) jest o wiele mniejsza o tej zarejestrowanej .
Najbardziej uczciwe i rzeczywiście wspierające pszczelarzy byłyby dopłaty bezpośrednie do każdej rodziny pszczelej, ciężko jest to przeforsować ponieważ bardzo dużo działaczy by straciło i oni właśnie nie są za rozdziałem i przejadaniem pieniędzy przeznaczonych dla wsparcia pszczelarzy.
Co to za sciema z doplatami mam 30 pni na co mi doplata na nastepne ule jak nie kupuje mam sprzet do czego mi kolejny sprzet przeciez nie kupuje co roku miodarek itp,w kole zapisalem sie na drzewka bez komentarza nie doczekalem sie to pytam wiec kto je pobral bo ja nie dostalem ani 1,zamowilem lekarstwa dostalem ale po terminie czy ktos wkoncu zrobi porzadek z ta patologia!