Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski nie miał prawa odmówić fundacji Greenpeace udziału w postępowaniu dotyczącym pozwolenia na stosowanie neonikotynoidów – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Wraca sprawa zezwolenia na stosowanie neonikotynoidów, które w zeszłym roku wydał minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Według fundacji Greenpeace zezwolenie zostało wydane z naruszeniem procedur. Organizacja skierowała sprawę do sądu i wystąpiła o wznowienie postępowania i dopuszczenie Greenpeace’u do tego postępowania na prawach strony. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podzielił opinię Greenpeace’u.

Minister rolnictwa dostał jasny sygnał, że nie może podejmować szkodliwych dla przyrody i nas wszystkich decyzji, tylko w oparciu o wniosek zainteresowanych biznesmenów – w takim postępowaniu musi być uwzględniony interes społeczny, a minister Ardanowski spieszył się tak bardzo, że nie czekał nawet na na opinie ministrów środowiska i zdrowia, z których pierwsza okazała się negatywna, a druga podkreślała nieakceptowalne niebezpieczeństwo dla pszczół. Tam, gdzie minister zawodzi jako urzędnik działający dla dobra społeczeństwa, społeczeństwo musi mieć możliwość działać.

Katarzyna Jagiełło z Greenpeace Polska

Według sądu Greenpeace miał prawo uczestniczyć w postępowaniu dotyczącym zezwolenia na stosowanie neonikotynoidów, a interes społeczny wymaga, aby tego typu decyzje podejmowane były z rozwagą i po wysłuchaniu opinii przedstawicieli strony społecznej.

Wyrok jest nieprawomocny. Według organizacji Greenpeace po uprawomocnieniu się wyroku sądu będzie można jeszcze wrócić do tej sprawy.

 


Źródło: http://www.greenpeace.org/poland/pl/wydarzenia/polska/Minister-Ardanowski-naruszyl-prawo-podpisujac-wyrok-na-pszczoly/