Szacuje się, że około 5 procent dorosłych Polaków jest uczulonych na jad owadów błonkoskrzydłych w stopniu powodującym uogólnioną reakcję organizmu. W skali kraju daje to liczbę ponad półtora miliona osób!

Uczulenie na jad owadów błonkoskrzydłych (należą do nich pszczoły, osy, trzmiele, szerszenie, mrówki) powoduje zazwyczaj niegroźne dla życia, łagodne i lekkie reakcje systemowe, takie  jak pokrzywka, obrzęk, nudności, wymioty czy biegunka. Jednak niekiedy użądlenie wywołuje ostrą reakcję organizmu i prowadzi do tzw. wstrząsu anafilaktycznego, charakteryzującego się skurczem oskrzeli, spadkiem ciśnienia tętniczego oraz szybkim biciem serca. Wstrząs anafilaktyczny bez udzielenia szybkiej pomocy medycznej może zakończyć się zgonem.

Szacuje się, że na wstrząs anafilaktyczny narażonych jest  odo 1 do 2 procent populacji. Oznacza to, że tylko w Polsce ponad pół miliona osób w każdym wieku, od noworodka po seniora, narażonych jest na śmierć w wyniku użądlenia owadów błonkoskrzydłych. Warto tutaj jeszcze dodać, że niebezpieczne dla życia, także dla osób nieuczulonych na jad pszczół i innych błonkoskrzydłych, może być użądlenie w szyję, które w skrajnych przypadkach może doprowadzić do powstania obrzęku powodującego trudności w oddychaniu.

Przyjmuje się, że najbardziej narażonymi osobami na użądlenia owadów są osoby dorosłe, które ze względu na wykonywany zawód długo przebywają na powietrzu, czyli rolnicy, sadownicy, leśnicy, sportowcy i oczywiście pszczelarze, a także dzieci często bawiące się na zewnątrz. Warto więc wraz z rozpoczynającą się wiosną nauczyć dzieci tego jak powinny się zachować w przypadku spotkania owadów błonkoskrzydłych.

Ile osób umiera w wyniku użądlenia owadów? Jest to bardzo trudne do oszacowania, bowiem w Polsce nie są prowadzone rzetelne badania dotyczące zgonów po użądleniu owadów. Znawcy tematu uważają, że w naszym kraju użądlenia owadów powodują zgon co najmniej kilkudziesięciu osób rocznie.

 

Więcej na ten temat: naukawpolsce.pl